niedziela, 8 grudnia 2013

   Cóż trzeba było podjąć pewne kroki i skierować troszkę swojej energii na tworzenie projektu pod nazwą "Własna firma". Skoro pojawiły się ku temu możliwości, które nie wymagają praktycznie żadnych nakładów na start, a lista potencjalnych chętnych stale i bardzo szybko rośnie - cóż - trzeba iść w tym kierunku. Jedynym problemem jest to, że te zajęcie mogę traktować bardziej hobbystycznie bo w żaden sposób mnie nie "kręci", ale z drugiej strony daje pewny i dość pokaźny zastrzyk gotówki.

   W każdym razie nie zamierzam przestawać szukać zatrudnienia nie tyle stałego - bo praca jako praca to nie do końca to o co mi chodzi - co interesującego. Głównie zależy mi na rozwoju i dlatego cały czas w jakiś sposób staram się rozwijać i uczyć. Z oczywistych względów cały czas interesuje się wszystkim co związane z HR i zatrudnieniem. Czytam kilka blogów z tym związanych - CV EKSPERT - i na jednym udało się wygrać śmieszny konkurs za który otrzymałem dwa e-booki:

  • Interwiu - czyli co dzieje się za kulisami rozmów o pracę,
  • Jak dostać dobrą pracę,
Co mogę powiedzieć o tym pozycjach? Jeśli chodzi o "Jak dostać pracę" raczej nic powalającego, kilka porad, które w sumie są ogólnie dostępne. Wciągać może i wciągnie - łyknąłem w jeden dzień chociaż nie jestem wielkim zwolennikiem czytania - natomiast jeśli chodzi o złotą zasadę, baaa nawet srebrną to takiej nie znalazłem. Jeśli natomiast chodzi o drugą pozycję to jest znacznie dłuższa i muszę przyznać, że niektóre elementy są dość ciekawe po za tym, że udało mi się ułożyć w głowie pewne elementy, które z całą pewnością wykorzystam podczas spotkań rekrutacyjnych to nakłoniło mnie to do założenia swojego profilu na portalach takich jak chociażby http://www.linkedin.com/ zobaczymy czy wniesie to coś pozytywnego do mojego życia zawodowego, myślę, że tak... druga pozycja naprawdę pozwoliła mi zrozumieć jedną rzecz, jeśli jesteś dobry - a ja taki jestem pomimo, że jeszcze nie mogę tego w zbyt wielu sytuacjach pokazać - to Twoja branża to bardzo małe środowisko, w którym dobre posady zdobywa się przez polecenia, które wsparte doświadczeniem tworzą mieszankę "100% satysfakcji".

Oprócz tego - chyba pierwsza pozycja - stworzyłem sobie ścieżkę kariery, którą bym chciał zrealizować na przestrzeni kilku najbliższych lat. Opisana w ebooku, sytuacja, że można dojść od pracownika fizycznego do stanowiska dyrektorskiego w ciągu 5 lat. Wydaje mi się troszkę oderwana od rzeczywistości i poparta raczej niewielkim procentem przypadków. Powód jest prosty wiele firm dyrektora z wiekiem poniżej 30 lat i brakiem 3 letniego doświadczenia na tym stanowisku raczej nie zatrudni... papier przyjmnie wszystko. Natomiast moje aspiracje - póki co - w stanowiska dyrektorskie nie celują więc mogę powiedzieć jedno - jeśli jesteś dyrektorem, nie lękaj się mnie.